Tradycje i zwyczaje
Święta Bożego Narodzenia są już tuż tuż. W tych wyjątkowych dniach zwracamy szczególną uwagę na tradycje i ludowe obrzędy. Sama Wigilia wiąże się z szeregiem różnych zwyczajów. Wkłada się sianko pod obrus, przygotowuje się dodatkowe nakrycie i wolne krzesło dla niespodziewanego gościa, a na stole stawia się 12 potraw. Dania również są określone. Barszcz z uszkami, zupa grzybowa, smażony karp, kutia, kluski z makiem, pierogi z kapustą i grzybami, ryba po grecku, kapusta z grochem, pierniki i jeszcze wiele innych w zależności od regionu i zakątku Polski. Ich smak i zapach błyskawicznie kojarzy się ze Świętami i przywołuje wspomnienia.
Z Wigilią wiążą się też przeróżne przepowiednie i gusła. Znaleziona w uszku moneta ma przynieść bogactwo. Natomiast znaleziona w pierogu łuska karpia zwiastuje szczęście. Taką łuskę można też nosić w portfelu, co powinno skutkować mnóstwem pieniędzy. Powszechna jest także przepowiednia, że kto pierwszy wstanie od stołu po wieczerzy wigilijnej, ten pierwszy umrze. W północ wigilijnej nocy ludzkim głosem mają przemawiać zwierzęta, choć niestety może je usłyszeć tylko osoba bez grzechu i winy. Mówi się, że ilu potraw się nie spróbuje, tyle przyjemności ominie daną osobę w przyszłym roku. Zgodnie z tym trzeba zjeść po troszku każdej z nich. Można by było znaleźć jeszcze wiele innych zwyczajów, wróżb i przepowiedni dotyczących okresu świątecznego. Warto zastanowić się czemu mają one służyć.
Myślenie magiczne
Dawniej wierzono, że udekorowanie domu snopami zboża i siana oraz rozsypanie ziarna na biały obrus sprzyja większym urodzajom i dorodniejszym plonom. Podobnie w niektórych domach układano pod stołem kosy, sierpy i siekiery co miało przynosić obfite zbiory i pomyślność. Współcześnie także zdarza nam się wierzyć, że jeśli w Wigilię się z kimś pokłócimy, to przez cały rok już będziemy się kłócić z innymi ludźmi. Wiąże się to z myśleniem magicznym, które polega na przypisywaniu określonym zdarzeniom, obiektom, a nawet procesom psychicznym (np. myślenie) wyjątkowych mocy, oddziałowujących na nas i nasze otoczenie. Myślenie magiczne jest naturalnym elementem w procesie rozwoju u dzieci. Nierzadko zdarza się też dorosłym.
Wpływ skojarzeń
Myślenie magiczne bazuje na uproszczonym rozumieniu świata, które opiera się na bezpośrednich skojarzeniach. Zwykle chodzi o skojarzenia związane z czasem i przestrzenią. Szeroko powszechną bożonarodzeniową wróżbą, było wierzenie, że jeśli dnia 24 grudnia pierwszy do domu zawita mężczyzna, przeniesie to dobrobyt rodzinie i domowi. W przypadku kobiety wróżba nie była już taka optymistyczna. I chociaż płeć osoby, która nas odwiedzi w Wigilię, nie może wpłynąć na pomyślność, czy bogactwo danej rodziny, to po pewnym czasie możemy przypomnieć sobie tę wróżbę i uznać ją za przyczynę naszego szczęścia czy zamożności lub ich braku.
Zewnętrzne umiejscowienie poczucia kontroli
Myślenie magiczne wiąże się z umiejscowieniem poczucia kontroli na zewnątrz. Innymi słowy, szukamy wyjaśnienia spotykanych nas zjawisk nie w sobie, ale w różnych zabobonach i wróżbach. Odsuwamy od siebie w ten sposób odpowiedzialność i tracimy motywację w dążeniu do własnych osiągnięć.
Myślenie magiczne jako ochrona przed lękiem
Skłonność do myślenia magicznego zwiększa się pod działaniem lęku. Utrudnia on spokojne zanalizowanie zdarzenia i dostrzeżenie jego właściwego znaczenia, przełączając nas jakby w tryb skojarzeń i działań. Myśląc o przyszłości, możemy mieć poczucie zagrożenia przed nowym, nieznanym. Ludzie mają potrzebę wierzyć, że mogą wpływać na swoje otoczenie, że mogą kontrolować, to co nas spotyka. Jednak ta kontrola jest jedynie częściowa, a nasza moc wpływania na różne zdarzenia okazuje się ograniczona. Niemożność przewidzenia przyszłości wzbudza lęk. Myślenie magiczne, a więc i różne zabobony i gusła służą zatem jako mechanizm mający redukować lęk. Zwiększają też poczucie przewidywalności, pewności, a także możliwości oddziaływania na rzeczywistość, która nas otacza.
Tradycja
Podtrzymywanie tradycji wiąże się z określonym, czasami nawet restrykcyjnym zachowywaniem się zgodnie z obyczajami, przekazywanymi z pokolenia na pokolenie. Tradycja jest zatem formą przekazywania narracji pokoleniowych, sposobów myślenia i zachowania, przekonań, wierzeń oraz norm społecznych. Kształtuje ona nasze poglądy i tożsamość społeczną. Rytuały z nią związane tworzą naszą kulturę. Tradycja w pewnym sensie podsuwa nam swojego rodzaju sprawdzone i wobec tego dobre wzorce zachowań i konstruowania relacji z innymi.
Szukanie znaczeń
Nie chodzi o bezrefleksyjne naśladowanie i odbębnianie obrzędów świątecznych, ale dostrzegania w nich wyjątkowego znaczenia. Przykładowo przełamywanie się opłatkiem symbolizuje zgodę między ludźmi, gotowość do wybaczenia i chęć bycia ze sobą. Jest to też symbol akceptacji i bycia otwartym na potrzeby innych.
Dobra a zła tradycja?
Tradycja powinna wspierać nas w życiu i w wyjątkowych chwilach, takich jak Święta Bożego Narodzenia. Natomiast może też być tak, że stanowi ona głównie utrudnienie i przeszkodę w byciu w zgodzie ze sobą samym i swoimi potrzebami.
Przykładem może być przygotowywanie i jedzenie świątecznej potrawy, której smak jest dla nas wręcz okropny. Jednak robimy, no bo przecież tradycja! Innym przykładem jest przebieranie się jakiegoś dorosłego za Świętego Mikołaja lub Gwiazdora (w zależności od rejonu). Nieśmiałe dzieci mogą się po prostu bać nieznajomego, dziwnie wyglądającego człowieka. W ten sposób próba zrobienia ślicznego zdjęcia dziecku na kolanach Mikołaja (lub Gwiazdora) kończy się płaczem i pretensjami.
Sztywne trzymanie się zasad i tradycji niekoniecznie jest dobre. Odmienna wizja dotycząca spędzenia Świąt może być powodem do kłótni między bliskimi, a szczególnie między rodzicami i ich nastoletnimi dziećmi. Ci drudzy mogą woleć słuchać świątecznych piosenek nagranych przez ich ulubione zespoły, zamiast klasycznych puszczanych z płyty kolęd. Mogą chcieć także założyć do wigilijnego stołu dres w świąteczne wzory, a nie białą koszulę i czarne spodnie lub spódnicę.
Spędzanie w troszkę inny sposób Święta pozwala rodzinie doświadczyć unikalnych chwil i wspomnień. Pomaga stworzyć nową, własną tradycję w oparciu o potrzeby swoje i swoich bliskich, zamiast polegać tylko na zwyczajach. Taka rodzinna tradycja okazuje się często dużo chętniej respektowana przez poszczególnych członków rodziny, ponieważ pochodzi od nich i łączy się z wyjątkowymi dla nich momentami. Gdy w coś się angażujemy, dużo większą czerpiemy z tego radość i satysfakcję.
Oczywiście czasem poszanowanie tradycji może być dla nas na tyle ważne, że może nam być ciężko ją swobodnie zmieniać i modyfikować. Jednak zdecydowanie Boże Narodzenie, a także inne święta, jak ślub, chrzest, Wielkanoc, powinny być okazją do dialogu między ludźmi i wzmacniania więzi rodzinnych.
Odpowiedzialność za własne decyzje
Myślenie magiczne i tradycja dają poczucie bezpieczeństwa i nadzieję, że jak wykonamy wszystkie związane z nimi rytuały, to wszystko się ułoży. Pilnowanie poszczególnych zwyczajów upewnia nas, że postępujemy dobrze, bo skoro nasi rodzice i dziadkowie tak robili, to znaczy, że tak właśnie trzeba. Jednak należy zwrócić uwagę, że jest to jednocześnie forma przeniesienia odpowiedzialności za swoje decyzje, postępowanie i los na zewnątrz, na tradycję, na przodków. Tradycja i dobra wiara, która wspierająco towarzyszy nam w codziennym, jak i świątecznym dniu jest ogromną wartością. Jednak to my sami podejmujemy decyzje i jesteśmy w stanie wziąć za nie odpowiedzialność. Tradycyjne przepowiednie i ludowe zwiastuny szczęścia czy bogactwa stanowią tylko wróżby, w które czasem wierzymy. Nie musimy na nie „zrzucać naszego losu”.