Miłość a zazdrość
Istnieje przekonanie, że miłość i zazdrość to pojęcia, które są ze sobą nierozerwalnie związane. I faktycznie zdrowa dawka zazdrości jest tym, co pozwala zespoić dwóch ludzi. Daje drugiej osobie znać, że jest dla partnera ważna, partner się nią interesuje i czuje zazdrość w niektórych sytuacjach. Bywa też tak, że niegdyś zdrowa, zamienia się w coś toksycznego, co niszczy cały związek, wpływając negatywnie na psychikę, doprowadzając do wielu problemów. Czym więc jest zazdrość? Kiedy przestaje być zdrowa, a staje się patologiczna? Jak sobie z nią radzić?
Zazdrość w związkach stanowi złożoną poznawczą, emocjonalną i behawioralną reakcję w odpowiedzi na sygnały potencjalnego lub rzeczywistego zagrożenia dla związku. Można stwierdzić więc, że zjawisko to jest adaptacyjną reakcją emocjonalną. Zadaniem zazdrości jest wzbudzenie motywacji do podjęcia działań, które mają służyć podtrzymaniu, obronie lub naprawie relacji.
Zazdrość może być również postrzegana jako strach przed konkurencją, przed tym, że pojawi się ktoś inny. Osoba ta może być od nas lepsza, ładniejsza, ciekawsza itd. Pojawienie się „rywala” może spowodować, że obraz naszej własnej osoby, jak i naszego związku się zaburzy.
Teoria White’a
Jedną z najczęściej przywoływanych w literaturze specjalistycznej koncepcji zazdrości jest teoria White’a. Autor ten dokonał przeglądu wcześniejszych badań nad zazdrością i stwierdził, że patrzenie na zazdrość jedynie przez pryzmat emocji, zachowań lub myśli jest podejściem błędnym. Jego zdaniem zazdrość jest pewnego rodzaju całością powiązanych ze sobą emocji, przekonań i zachowań, które są wynikiem zagrożenia dla samooceny. Zagrożeniem tym może być prawdziwy lub wyimaginowany rywal.
Model zazdrości
W późniejszym okresie White nawiązał współpracę z Mullenem, czego efektem było opracowanie modelu zazdrości. Model ten określa fazy doświadczania tej emocji jak i jej kategorii. Badacze wskazują na dwie fazy reakcji emocjonalnej w przeżywaniu zazdrości.
Pierwsza faza ma charakter fizjologiczny i odpowiada reakcji na stres. Dominują w niej emocje lęku lub gniewu, pojawia się również podniecenie seksualne, które zdaniem autorów wynika ze skojarzenia pobudzenia emocjonalnego z seksualnym.
W drugiej fazie osoba dokonuje wtórnej oceny sytuacji starając się zinterpretować zaistniałe okoliczności. Faza ta cechuje się aktywnością osoby, rozumianej jako podejmowanie działania na rzecz przezwyciężenia niekorzystne sytuacji.
White i Mullen są zdania, że w zazdrości można wyróżnić sześć emocji składowych: gniew, lęk, smutek, zawiść, poczucie winy oraz pobudzenie seksualne.
Zazdrość w związkach
Warto pamiętać, że zjawisko zazdrości w związkach jest czymś zupełnie normalnym. Jak wcześniej wspomniano, zdrowa dawka zazdrości powoduje, że dajemy znać partnerowi, że nadal nam na nim zależy. Wysyłamy sygnały, że nie jest nam obojętne to, co się z nim dzieje, z kim przebywa i co robi. Badania udowadniają, że pewna doza zazdrości w związkach jest pożądana. Związek taki jest bardziej zdrowy, pewny, co sprawia, że może przeistoczyć się w długoletnią relację. Pary, w których zazdrości nie ma w ogóle, mają mniejsze szanse na przetrwania.
Odpowiednia dawka zazdrości ma szanse na wzmocnienie relacji między partnerami. Zachowania związane z zazdrością okazują, że interesujemy się partnerem i nadal żywimy do niego uczucia. Niektórzy, by ożywić swój związek mogą nawet specjalnie starać się wywołać w partnerze zazdrość. Jest to zagraznie bardzo ryzykowane, gdyż może dojść do faktycznego rozpadu związku, zamiast jego wzmocnienia. Dlatego, zamiast wzbudzać zazdrość i udawać zainteresowanie innymi osobami ze swojego otoczenia, w przypadku, w którym chce się trochę wybić z rutyny związku, warto przypomnieć sobie raczej jego romantyczne początki i spróbować do nich wrócić. Na naszej stronie znajduje się artykuł, który szerzej opisuje fazę romantycznych początków. Możesz o niej przeczytać tutaj.
Kto zazdrości bardziej? Kobiety, czy mężczyźni?
Wśród społeczeństwa istnieje krzywdzący pogląd, że to kobiety są bardziej zazdrosne. Jest to oczywiście przekonanie nietrafne. Warto też wiedzieć o tym, że kobiety i mężczyźni inaczej przeżywają to uczucie. Mężczyźni wykazują silniejsze emocje, gdy podejrzewają zdradę fizyczną, kobiety natomiast silnie reagują już na samo poświęcanie swojego wolnego czasu innej kobiecie, bo zdrada emocjonalna boli ich równie mocno. Kobiety, w odróżnieniu od mężczyzn, mają statystycznie większe potrzeby analizowania ewentualnych powodów tego, dlaczego partner mógłby dopuścić się zdrady. Mężczyźni mają statystycznie mniejsze potrzeby takiej analizy, inaczej też manifestują swoją zazdrość, często zaprzeczając, że w ogóle ją odczuwają.
Toksyczna strona medalu
Niezależnie od tego w jaki sposób pojawia się w chorobliwa zazdrość, to jest ona uczuciem niszczącym. Trzeba z nią walczyć, jeśli chce się zadbać o swój związek, a także o swoje własne zdrowie psychiczne. Dlatego tak ważne jest to, by nauczyć się w jaki sposób walczyć z zazdrością. Istnieje wiele powodów powstawania toksycznej zazdrości. Może mieć związek z niskiego poczucia własnej wartości. Osoba, która ma kompleksy, może widzieć się jako kogoś gorszego i niezasługującego na miłość, przez co żyje w przeświadczeniu, że partner niedługo znajdzie sobie kogoś innego, kogoś lepszego.
Niskie poczucie własnej wartości, pomimo iż częste, nie jest jedyną przyczyną toksycznej zazdrości w związku. Do innych przyczyn możemy zaliczyć:
- Powielanie schematów związku rodziców – związek rodziców ma bardzo duży wpływ na kształtowanie się psychiki człowieka i jego wizji jak związek ma wyglądać. Jeśli związek ten był zaburzony, opierał się na braku zaufania, zazdrości czy zaborczym zachowaniu, w dorosłym życiu można powielać ten wzór i samodzielnie stworzyć związek oparty na patologicznej zazdrości.
- Przeświadczenie o tym, że miłość jest dobrem, na które trzeba sobie zasłużyć – takie przekonanie, że miłość bezwarunkowa nie istnieje, bo kocha się zawsze za coś, może pojawić się u ludzi, którym rodzice okazywali miłość i ciepłe uczucia tylko wtedy, gdy zachowywali się oni po ich myśli i nie sprawiali żadnych kłopotów. Taka osoba wzrasta w przekonaniu, że na miłość należy sobie zasłużyć, bo nikt nie kocha drugiej osoby bezwarunkowo.
- Zespół Otella – zaburzenie to, najczęściej dotyka osoby uzależnione od alkoholu, choć może pojawić się wśród osób, które nigdy nie miały tego problemu. Objawia się ona właśnie patologiczną, chorobliwą zazdrością. Osoba z zespołem Otella wszędzie widzi zdradę i wszelkie, najzwyklejsze nawet zachowania interpretuje jako potwierdzenie swoich teorii.
Jak radzić sobie z zazdrością?
- Skup się na poprawieniu relacji w samym związku – zawalcz razem z partnerem o własną bliskość, poszukajcie w sobie tego, co sprowokowało was do rozpoczęcia związku. Warto spędzać wspólnie czas, może dobrym pomysłem byłby wspólny wyjazd poza miasto lub weekend tylko dla siebie.
- Bądź szczery w swoich uczuciach – nie bój się rozmowy z partnerem na temat swoich potrzeb, uczuć i oczekiwań względem związku. Pozwoli to zbudować wam związek na solidnych fundamentach i zaznaczyć swoje granice.
- Nie próbuj za wszelką cenę zadowolić partnera – nie uzależniaj się od drugiej osoby, nie staraj się jej kontrolować i osaczać swoją miłością. Miłość to dobre uczucie, ale niewłaściwie rozumiane może zamienić się w uczucie bardzo toksyczne i coś, z czego partner będzie próbował się wydostać.
- Pracuj nad własną samooceną – walka z kompleksami może zdziałać wiele. To właśnie one potrafią w dużym stopniu wpływać na każdy związek. Mogą doprowadzić do wybuchów dzikiej i całkowicie nieuzasadnionej zazdrości.
Chorobliwa zazdrość a terapia
Jeśli naprawdę chcesz pomóc sobie i swojemu związkowi, bardzo dobrym pomysłem będzie psychoterapia. Na terapii dla par możliwe, że będziecie mieli okazję do tego, by nauczyć się szczerze i otwarcie ze sobą rozmawiać i poprawicie komunikację w związku. Taka terapia to szansa na odkrycie na nowo samych siebie i umocnienie podstaw swojego związku.
W przypadku chorobliwej zazdrości przyda się też jednak psychoterapia indywidualna. Bardzo ważne jest bowiem ustalenie powodów zazdrości, bowiem mogą one tkwić bardzo głęboko w umyśle i być kompletnie nieuświadomione. Gdy już uda się zrozumieć jakie mechanizmy stoją za tym, że nie można opanować własnej zazdrości, będzie można zacząć pracę nad sobą i wypracowaniu nowych, zdrowszych schematów.